Relacje z wydarzeń

Są takie chwile, których nie da się opisać słowami. Tłum na trybunach. Energia tłocząca się pod sceną. Dźwięk gwizdka, który wstrzymuje oddech. Albo moment ciszy tuż przed ogłoszeniem wyników. To właśnie te emocje tworzą klimat wydarzeń, które warto nie tylko przeżyć, ale też utrwalić. Profesjonalna relacja z wydarzenia sprawia, że magia chwili nie znika – zamienia się w obraz, dźwięk i opowieść, do której można wrócić. Za każdym razem z tym samym dreszczem na skórze.

Na tym właśnie polega moja robota – dokumentuję rzeczywistość tak, żeby wyglądała jak film. Ale nie taki plastikowy. Tylko taki, w którym autentyczność wali w klatę mocniej niż najlepszy montaż akcji.

Co to znaczy dobra relacja z wydarzenia?

Dobra relacja z wydarzenia nie powinna wyglądać jak nudny przegląd faktów. Nie chodzi o to, żeby pokazać co się działo, ale jak to było czuć. To jest różnica między materiałem „dla zasady”, a takim, który naprawdę coś robi z odbiorcą.

Nie robię reportaży na alibi. Robię je po to, żeby widz miał gęsią skórkę nawet wtedy, gdy ogląda je tydzień, miesiąc albo rok po wszystkim. Nagrywanie relacji z wydarzeń wymaga więc czegoś więcej niż sprzętu i planu. Wymaga wyczucia emocji, tempa, sensu. Kamera to jedno – drugie to to, co się za nią dzieje. Szybka decyzja, czujne oko, brak ściemy. Rejestruję autentyk.

Sport, kultura, eventy firmowe – mam to ogarnięte

Relacja z wydarzenia sportowego? Pewnie. Wydarzenie branżowe, premiera produktu, a może trzydniowy festiwal z tysiącem wątków? Też wchodzę. Z doświadczenia wiem, że każde wydarzenie ma swój unikalny rytm. Sport rządzi się dynamiką, gdzie liczy się każda sekunda. W kulturze chodzi o gesty, emocje, twarze. W branżówkach – o precyzję i odpowiednią narrację. Dlatego nie pracuję według jednego schematu. Każdy materiał powstaje z myślą o konkretnym odbiorcy. Tak, żeby działało. Tak, żeby ludzie chcieli oglądać.

kamery blackmagic pocket 4k z obiektywami sigma
jazda mechanicznym sliderem

Relacja z wydarzenia sportowego? Tu nie ma drugiego take’u

Na boisku, bieżni czy oktagonie wszystko dzieje się raz. Tu nie da się powtórzyć ujęcia. Dlatego do relacji z wydarzeń sportowych podchodzę jak do reportażu wojennego – totalne skupienie, szybka reakcja, zero błędów. Wymaga to doświadczenia, ale też sprzętu, który nie zawiedzie. Stabilizacja, odpowiednie szkło, mikroporty, backupy. A potem montaż, który nie zgubi tempa. To nie jest tylko pokaz meczu – to opowieść o ludziach, emocjach, wysiłku. O tym, co dzieje się między punktami.

Dlaczego warto postawić właśnie na mnie?

Bo nie robię taśmówki. Każde nagranie traktuję jak osobny projekt. Słucham klienta, rozumiem jego potrzeby i szukam najlepszego sposobu, żeby to opowiedzieć obrazem. Jesteśm elastyczny. Mam doświadczenie, ale nie jedziemy na automacie. A do tego – co może być kluczowe – jesteśm po prostu człowiekiem, z którym dobrze się gada. Bez zadęcia, ale z pełnym profesjonalizmem. Klient wie, że jak mówi: „Bartek, potrzebuję czegoś, co zrobi wrażenie” – to ja to dowożę.

od pomyslu do efektu 2
loty dronem w zasięgu wzroku

Jak pracuję, żeby było dobrze – zawsze?

Bez względu na skalę wydarzenia, działam kompleksowo. Od przygotowania scenariusza, przez realizację zdjęć, aż po montaż i postprodukcję. Jeśli trzeba – latam dronem, robię animacje, dorzucam grafikę. Ale wszystko w granicach smaku. Liczy się jakość, spójność i to, żeby efekt końcowy robił robotę.

Nie jestem wielką ekipą, gdzie jedno nazwisko robi zdjęcia, drugie montuje, a trzecie nawet nie wie, co było na planie. Działam sprawnie, w małym składzie. Dzięki temu mam pełną kontrolę nad materiałem. Klient wie, że rozmawia z osobą, która ogarnia temat od początku do końca.

Zobacz mój showreel

Odtwórz wideo

Zobacz moje portfolio​

Godziny kontaktu

09 : 00 - 17 : 00

ZOSTAŃMY W KONTAKCIE

Gotowy, żeby zatrzymać emocje na dłużej?

Jeśli organizujesz wydarzenie i chcesz, żeby zostało z ludźmi na długo – nie czekaj. Profesjonalna relacja z wydarzenia to nie wydatek, to inwestycja. W Twoją markę, w widoczność, w emocje, które warto pokazać światu. Odezwij się. Porozmawiajmy, jak zrobić z Twojego wydarzenia coś więcej niż tylko wspomnienie.